Polski Związek Łowiecki to ogólnokrajowa organizacja zrzeszająca polskich myśliwych i koła łowieckie.

Porady

Pod tym —> LINKIEM można wypełnić wniosek o założenie konta w systemie dla kół łowieckich (SYSTEM KŁ) oraz konta potrzebnego do używania elektronicznej książki pobytu w łowisku (PZŁ EKEP).

Wszystko odbywa się drogą elektroniczną bez konieczności składania wniosku w formie papierowej.

Zachęcam do korzystania z takiej formy zakładania kont.

W dniu 23 czerwca 2021 r. Łowczy Krajowy, p. Paweł Lisiak powołał Kolegę Andrzeja KASPERKIEWICZA na Pełnomocnika ds. systemu kół łowieckich Polskiego Związku Łowieckiego.

 Stanowisko Pełnomocnika ds. systemu kół łowieckich PZŁ zostało utworzone w celu optymalizacji funkcjonowania systemu dla kół. Kolega Andrzej Kasperkiewicz odpowiedzialny będzie za jego wdrożenie, koordynację oraz rozwój.

Od dnia 24 czerwca 2021 r. wszelkie sprawy, zapytania, problemy związane z funkcjonowaniem systemu prosimy kierować bezpośrednio do Kolegi Andrzeja na nr tel.: 609 520 562  oraz  mailem: a.kasperkiewicz@pzlow.pla

Poprawa warunków bytowania zwierzyny

Gospodarka łowiecka

termin znany wszystkim myśliwym, przynajmniej w teorii. W praktyce obszar, którego plan Zarząd Koła przedstawia na Walnym Zgromadzeniu, a członkowie podejmują uchwałę o akceptacji planu. Warto się zastanowić, jakie działania są najbardziej potrzebne w naszym obwodzie łowieckim, czy na pewno są to tylko nowe urządzenia łowieckie, czy może istnieje szansa na realną poprawę warunków bytowania zwierzyny. Łowiectwo to nie tylko regulacja ilości osobników gatunku oraz poprawa jakości poprzez selekcję, to działania całoroczne i wielopłaszczyznowe. Analizując roczne plany łowieckie wiemy ile jest ambon, lizawek, pasów zaporowych, oczek wodnych. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, iż są to elementy niezbędne w prowadzeniu gospodarki. Urządzenia, z których myśliwi i zwierzyna korzystają codziennie.

Wiosenne prace porządkowe

to przede wszystkim przegląd urządzeń. Często niedostępne zimą lizawki, wiosną są atrakcyjnym celem wędrówek myśliwych. Oczyszczamy miejsce na sól i uzupełniamy jej zapasy. Przy okazji możemy zaobserwować tropy zwierząt, ślady ich obecności gdy korzystały z ludzkiej pomocy. Podręczniki o tematyce łowieckiej podają roczne zapotrzebowanie na sól jeleniowatych od 1 kg dla sarny do 3 kg dla łosia i jelenia. Lizawki systematycznie napełniane solą nasiąkają ją na wskroś, po czym są regularnie zgryzane przez zwierzęta. Dobrze wykonana lizawka z osiki o odpowiedniej średnicy służy długie lata, a im starsza tym smaczniejsza, bo więcej w niej soli.

Dobre praktyki

to różne pomysły jak wzbogacić bazę żerową zwierząt. Im lepszy pokarm w lesie tym mniejsze szkody w uprawach. Oprócz poletek żerowych warto zadbać o drzewa i krzewy owocowe. Raz wysadzone jabłonie, grusze i śliwy owocują przez wiele lat. Na pewno każdy myśliwy spotkał w łowisku gruszę najczęściej rosnącą w miedzy, a wokół niej, w okresie owocowania tropy sarn, dzików i jeleni, a zimą ślady zgryzania młodych pędów przez zające. W każdym obwodzie znajdziemy miejsca gdzie byłaby możliwość utworzenia pewnego rodzaju sadów. Śródleśne łąki, brzegi rowów, miedze i inne nieużytki doskonale się do tego nadają. Powodzenie działań zależy w dużej mierze od ilości opadów i działań ochronnych poczynionych w pierwszych latach po nasadzeniu. Warto podjąć trud, by zwierzyna korzystała z naszej pracy przez wiele lat.

W dobie walki z pandemią koronawirusa nie zapominajmy o równie groźnym dla gospodarki rolnej – wirusie ASF.

Prosimy o zapoznanie się z filmem instruktażowym dotyczącym bioasekuracji. Film został nakręcony we współpracy z WKŁ Bóbr Skierniewice, uznanym przez Głównego Lekarza Weterynarii za wzorcowe Koło w kwestiach stosowania bioasekuracji na terenie naszego kraju.

Ważne dokumenty dot. ASF: https://www.pzlow.pl/asf/

Szanowni Państwo

W związku z licznymi sygnałami dotyczącymi sposobu postępowania na wypadek znalezienia martwego dzika przesyłam poniżej wyjaśnienia GIW z jednoczesną prośbą o rozpowszechnienie ich do nadleśnictw i kół łowieckich.

W nawiązaniu do pytać obywateli dotyczących propozycji opracowania wytycznych dla myśliwych odnośnie bioasekuracji uprzejmie informuję, że w roku 2015, Główny Lekarz Weterynarii, po konsultacjach z Podlaskim Wojewódzkim Lekarzem Weterynarii, Polskim Związkiem Łowieckim, Generalną Dyrekcją Lasów Państwowych oraz Państwowym Instytutem Weterynaryjnym – Państwowym Instytutem Badawczym w Puławach opracował Wytyczne dotyczące stosowania zasad bioasekuracji przez myśliwych w czasie polowań, transportu tusz odstrzelonych dzików oraz w czasie pobierania próbek do badań laboratoryjnych w kierunku ASF, w obszarze objętym ograniczeniami obszarze zagrożenia. Wytyczne w przedmiotowym zakresie zostały przekazane ww. instytucjom oraz członkom Grupy Ekspertów ds. ASF. Ponadto, w roku 2016 Główny Lekarz Weterynarii, w związku z prowadzonymi akacjami poszukiwania padłych dzików, opracował Wytyczne dla sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej – Postępowanie w przypadku znalezienia padłego dzika, w którym również zostały opisane zasady bioasekuracji. W roku 2017 Główny Lekarz Weterynarii opracował także ulotkę dotyczącą postępowania w przypadku znalezienia padłego dzika, a także Procedurę przeszukiwania obszarów i zbierania zwłok dzików lub ich szczątków dla jednostek terenowych IW.

Jednocześnie informuję, że na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Weterynarii znajdują się materiały informacyjne, skierowane do m.in. myśliwych i leśników, dotyczące tematyki ASF, w tym także zasad bioasekuracji. Link do materiałów:

https://www.wetgiw.gov.pl/nadzor-weterynaryjny/informacje-dla-lekarzy-weterynarii

Emilia Łoś-Deryło
Starszy Specjalista

Wydział ds. Zwalczania Chorób Zakaźnych Zwierząt Biuro Zdrowia i Ochrony Zwierząt Główny Inspektorat Weterynarii ul. Wspólna 30, 00-930 Warszawa
Telefon: +48 22 623 18 52
Faks: +48 22 623 14 08
www.wetgiw.gov.pl

Afrykański pomór świń (ASF) to szybko szerząca się choroba wirusowa, na którą podatne są świnie domowe oraz dziki.

Ludzie nie są wrażliwi na zakażenie wirusem ASF, w związku z czym choroba ta nie stwarza zagrożenia dla ich zdrowia i życia.

Występowanie ASF wśród dzików może stanowić zagrożenie dla trzody chlewnej.

Wirus ASF może przez długi czas utrzymywać się w zwłokach padłych dzików, z tego powodu powinny być one usuwane ze środowiska.

Cel: określenie sposobu postępowania przez osoby, które znajdą martwego dzika.
Celem akcji informacyjnej jest wsparcie działań, zmierzających do eliminacji wirusa poprzez usuwanie ze środowiska martwych dzików, potencjalnie zakażonych ASF. Ścisłe przestrzeganie tych wytycznych ma na celu zminimalizowanie ryzyka ewentualnego rozprzestrzenienia się choroby, w tym ryzyka wprowadzenia ASF do gospodarstw, w których utrzymywane są świnie. Przez “dziki padłe” należy rozumieć zwłoki dzików w dowolnym stadium rozkładu, w tym również kości dzików. Jednakże, w przypadku znalezienia zwłok dzika zabitego w wyniku kolizji drogowych (w pasie drogowym lub w pobliżu), informację taką należy również zgłosić do właściwego miejscowo powiatowego lekarza weterynarii.

Czynności podejmowane po znalezieniu padłego dzika:
– odpowiednie oznakowanie miejsca znalezienia zwłok dzika np. za pomocą taśmy rozpiętej na pniach drzew na wysokości ok. 1,5 m lub za pomocą tyczki/patyka z chorągiewką w celu łatwiejszej identyfikacji miejsca znalezienia padłego dzika;
– powstrzymanie się od dotykania zwłok dzika i pozostawienie ich w miejscu znalezienia;
– zgłoszenie faktu i miejsca znalezienia padłego dzika do właściwego miejscowo powiatowego lekarza weterynarii: w trakcie zgłoszenia należy podać miejsce znalezienia zwłok (w tym, np. charakterystyczne punkty orientacyjne), dane osoby zgłaszającej (w tym numer telefonu kontaktowego), liczbę znalezionych w danym miejscu zwłok dzików, ewentualnie stan zwłok padłych dzików (stan ewentualnego rozkładu, wyłącznie kości);
– w czasie działań nie wolno pozostawiać żadnych odpadków żywnościowych w lesie;
– należy pamiętać, iż zgodnie z rozporządzeniem z dnia 6 maja 2015 w sprawie środków podejmowanych w związku z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń na obszarach o największym zagrożeniu ASF, osobom mającym kontakt z dzikami nakazuje się stosowanie środków higieny niezbędnych do ograniczenia ryzyka szerzenia się afrykańskiego pomoru świń, w tym odkażanie rąk i obuwia;
– należy przestrzegać zasady, że osoba, która znalazła padłego dzika, a tym samym mogła mieć kontakt z wirusem ASF, przez 72 godziny po znalezieniu padłego dzika, nie wchodziła do miejsc, w których utrzymywane są świnie i nie wykonywała czynności związanych z obsługą świń;
– dodatkowo należy pamiętać iż, zgodnie z ww. rozporządzeniem na obszarach objętych restrykcjami w związku z ASF zakazuje się wnoszenia i wwożenia na teren gospodarstwa, w którym są utrzymywane świnie, zwłok dzików, tusz dzików, części dzików i produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego pochodzących z dzików oraz materiałów i przedmiotów, które mogły zostać skażone wirusem ASF.

Opracowano w Głównym Inspektoracie Weterynarii.
Zatwierdził: Paweł Niemczuk– Główny Lekarz Weterynarii.

WYTYCZNE GŁÓWNEGO LEKARZA WETERYNARII DLA MYŚLIWYCH DOTYCZĄCE POSTĘPOWANIA PODCZAS POLOWAŃ NA PTACTWO ŁOWNE, W ZWIĄZKU Z WYSTĄPIENIEM WYSOCE ZJADLIWEJ GRYPY PTAKÓW (HPAI) PODTYPU H5N8 U DZIKICH PTAKÓW W POLSCE.

Podczas polowań na ptactwo łowne (m.in. kaczki, gęsi i inne gatunki ptaków łownych) myśliwi powinni zachować szczególną ostrożność i stosować odpowiednia środki bioasekuracji minimalizując ryzyko przeniesienia wirusa grypy ptaków, przede wszystkim na drób.

Jak dotychczas nie stwierdzono na świecie ani jednego przypadku zarażenia wirusem HPAI/H5N8 u człowieka, jednakże biorąc jednak pod uwagę dużą zmienność wirusów grypy oraz ewolucyjne pochodzenie wirusów H5N8 od H5N1, wskazana jest ostrożność, szczególnie u osób mających kontakt z drobiem lub ptakami dzikimi. Zaleca się stosowanie rutynowych zasad higieny, takich jak mycie rąk ciepłą wodą z mydłem oraz unikanie bezpośredniego kontaktu z chorymi, padłymi lub wykazującymi objawy chorobowe ptakami oraz przedmiotami, na których znajdują się ślady ptasich odchodów lub wydzielin.

W związku z powyższym zaleca się:

  • Niezwłoczne zgłaszanie każdego przypadku: – znalezienia większej liczby padłych dzikich ptaków (poza pojedynczymi sztukami), – obserwacji dzikich ptaków (także gatunków chronionych), których zachowanie może wskazywać na wystąpienie choroby zakaźnej (objawy ze strony układu nerwowego: skręt szyi, drżenia głowy, odłączanie się od stada, brak naturalnej bojaźliwości, niechęć do poruszania się) do odpowiednich instytucji (lekarz weterynarii prywatnej praktyki, powiatowy lekarz weterynarii, wójt/burmistrz/prezydent miasta) – zgodnie z art. 14 ustawy Prawo łowieckie,
  • Aby kontakt ze zwłokami dzikich ptaków odbywał się przez jednorazowe rękawiczki
  • Aby po każdym kontakcie z żywymi dzikimi ptakami lub ich zwłokami umyć ręce wodą z mydłem oraz oczyścić i zdezynfekować odpowiednio obuwie i odzież,
  • Aby psy myśliwskie, które biorą udział w polowaniach nie powinny mieć kontaktu z drobiem przez co najmniej 72 godziny od momentu zakończenia polowania,
  • Aby myśliwi, którzy uczestniczyli w polowaniu na ptactwo łowne nie wykonywali czynności związanych z obsługa drobiu w ciągu 72 godzin od zakończenia polowania,
  • Aby odzież, obuwie i inne sprzęty wykorzystywane podczas wykonywania polowania, które mogą być skażone, po zakończeniu polowania zostały poddane oczyszczeniu i dezynfekcji, zanim zostaną wprowadzone do gospodarstwa, w którym utrzymywany jest drób,
  • Umieszczanie znalezionych martwych lub upolowanych ptaków podejrzanych o chorobę w pojemniku lub worku, który zabezpieczy przed ewentualnym rozprzestrzenieniem się wirusa grypy ptaków poprzez krew, wydzieliny lub wydaliny padłych lub odstrzelonych ptaków.

Kończy się lato, a wraz z nim nadchodzi długo wyczekiwany sezon polowań zbiorowych. Niektóre koła czekają z pierwszym polowaniem do listopada, inne zaczynają już w październiku, a niektóre niestety w tym roku nie organizują polowań zbiorowych wcale. Ach ten ASF… Wielu z nas często bywa zapraszanych do innych kół gościnnie. W takich okolicznościach najczęściej myśliwy “pilnuje” się intensywniej. Stara się nie “podpaść”, częściej odpuszcza strzał, skupia się, bo nie zna terenu, ale częściej także występują wzmożone emocje. Na proszonym polowaniu mamy szanse spotkać zwierzynę dla nas egzotyczną. Zapolować na zwierza niespotykanego w macierzystym kole. Na przykład wychodzi na linię życiowy odyniec, lub medalowy byk. Ciśnienie od razu skacze i decyzja o strzale, choć musi być przemyślana, zapada błyskawicznie.

Jak radzić sobie z trudnymi sytuacjami? Najmądrzejsi ludzie odpowiedzą, że nie ma sposobu. Każda sytuacja jest inna. Zwierzyna przychodzi z różnych kierunków, teren różnie ukształtowany, naganka w różnej odległości. Zmiennych jest tak wiele, że nigdy nie jest tak samo. Może to jest wspaniały urok polowania? Ciągła gonitwa za niedoścignionym. Sytuacje, które nie powtórzą się już nigdy, gdy każdy moment jest niespodzianką.

Dodam parę prywatnych wskazówek. Pomimo, iż uczestniczę w polowaniach odkąd sięgam pamięcią i polowań zbiorowych mam na swoim koncie nie przesadzając setki, zawsze budzą we mnie pewną obawę. Będąc naganiaczem (co stanowi większość mojego zbiorówkowego stażu), zdarzyło mi się wdrapywać na drzewo przed rannym dzikiem, czy też czuć ocierające się o moje nogi dziki biegnące przez młodnik. Jako myśliwy obserwowałem myśliwych niejako po drugiej stronie pędzenia. W obu przypadkach stwierdzam, że z zachowaniem ludzi na polowaniu naprawdę bywa różnie. Zatem zostawię sytuacje “niedopuszczalne”, a przejdę do moich rad jak do nich nie dopuścić. Po pierwsze należy dobrze rozpoznać, z kim się poluje. To od nas zależy uczestnictwo w polowaniu. Jeśli ktoś stwarza bezpośrednie niebezpieczeństwo, nie należy przymykać oka, darować, bo przecież to Kolega. Czy gdy zdarzy się wypadek wystarczą nam przeprosiny od Kolegi? Po drugie należy bezwzględnie samemu zachowywać się w sposób bezpieczny. Łatwo powiedzieć… Osobiście, zawsze gdy zajmę stanowisko, sprawdzam gdzie są moi sąsiedzi. Następnie w głowie układam sobie plan, w jakich kierunkach będę oddawał ewentualny strzał. Wyobrażam sobie biegnącą zwierzynę po lewej stronie, jak ją prowadzę i wyznaczam charakterystyczne miejsce (drzewo, krzak, kamień), w którym opuszczę lufę aby minąć linię. Tę samą czynność wykonuję dla prawej strony. Na koniec postanowienie gdzie ewentualnie będę strzelał do zwierzyny i za który spust pociągnąć. Trzecia rada dotyczy okresu przed polowaniem. Wszyscy na pewno pamiętamy jak członek koła, często łowczy lub prezes, na walnym zgromadzeniu czy też podczas corocznego szkolenia strzeleckiego, wygłaszają przepisy prawne dotyczące bezpieczeństwa na polowaniu. Taki jest obowiązek Zarządu Koła, aby podnosić wiedzę jego członków. Pytam tylko, z jakim skutkiem? Gdyby każdy z nas zrobił rachunek sumienia i szczerze odpowiedział, ile wiedzy przyswoił, o czym myślał, gdy kolega się produkował, kiedy ostatnio czytał regulamin polowań, to nie chcę wróżyć, jakie byłyby to odpowiedzi. Jak temu zaradzić? Niektórzy odpowiedzą, aby wprowadzić obowiązkowe testy. Kto miałby je przeprowadzać? Koledzy z koła mieliby nie dopuszczać do polowania, bo komuś zabrakło punktu? Nie jest to dobra droga. Przytoczę zatem przykład z mojego Koła. Spotkaliśmy się w tym roku pod koniec września na jesiennym Walnym Zgromadzeniu. Frekwencja dopisała, co jest niezbędnym czynnikiem powodzenia przedsięwzięcia. Drugim czynnikiem była chęć i inicjatywa jednego z członków koła. W Chłopskim Kole Łowieckim Sarna w Wiźnie osobą taką okazał się Kolega Hubert Arciszewski. Kilka miesięcy przed Walnym Zgromadzeniem porozumiałem się z Kol. Hubertem telefonicznie, kiedy to zgłosił on chęć zorganizowania konkursu wiedzy myśliwskiej. Kolega zobowiązał się przygotować pytania, przeprowadzić konkurs, a także uwaga, przygotować nagrody. Sprawę przedstawiłem na Zarządzie, gdzie zapadła zgodna decyzja. Z przeprowadzeniem konkursu nie było już tak kolorowo. Niestety myśliwi niezbyt chętnie zapatrywali się na publiczne wystąpienia. Gdy udało się zebrać trzech śmiałków, Kol. Hubert zaczął zadawać losowo wybrane pytania. Na każdego uczestnika wypadło dziesięć pytań. Tematyka dotyczyła gwary łowieckiej, biologii zwierząt oraz przepisów prawnych. Początek konkursu niestety zakłócali niebiorący w nim udziału myśliwi. Przy trzecim pytaniu: “W jakich okolicznościach wolno myśliwemu na polowaniu zbiorowym opuścić stanowisko z bronią naładowaną?” zapała cisza. Wszyscy uważnie nasłuchiwali odpowiedzi. Przy kolejnych pytaniach pojawiło się mnóstwo podpowiadających. Po trzydziestu pytaniach podliczono punkty i wręczono nagrody.


Dzięki Kol. Hubertowi Arciszewskiemu znacznie wzrosło zainteresowanie tematem bezpieczeństwa, a myśliwi ze słuchaczy stali się mówcami. Mam nadzieję, że konkurs wiedzy myśliwskiej stanie się w Naszym Kole tradycją, a może i inni podejmą inicjatywę wdrażania ciekawych pomysłów. Chciałbym serdecznie podziękować Kol. Hubertowi Arciszewskiemu za ogrom zaangażowania, jaki włożył w pracę na rzecz koła.

Darz Bór i połamania podczas bezpiecznych polowań.
Rafał Chodorowski

 

1) Robimy u fotografa 4 zdjęcia o wymiarach 3,5 x 2,5 cm, które przeznaczone będą do pozwolenia na broń oraz dwa zdjęcia do legitymacji PZŁ w wymiarach 3,5 x 4,5 – głowa na wprost tak by widoczne było oboje uszu.

2) Odbieramy z sądu zaświadczenie o niekaralności w sądzie rejonowym, koszt 50 zł).

3) Przychodzimy ze zdjęciami i zaświadczeniem o niekaralności do Zarządu Okręgowego PZŁ, opłacamy wpisowe i składkę członkowską za pierwszy rok w sumie 1315 zł, wypełniamy na miejscu wymagane przez PZŁ dokumenty. Po przyjęciu w poczet członków PZŁ otrzymujemy: zaświadczenie o przynależności do PZŁ, zaświadczenie o uzyskaniu podstawowych uprawnień do wykonywania polowania, druk wniosku do Komendanta Wojewódzkiego Policji oraz legitymację członkowską PZŁ.

4) Jeśli kandydat nie posiada zaświadczenia o badaniach lekarskich, w biurze ZO PZŁ uzyska informację gdzie będzie mógł je wykonać.

5) Wpłacamy 242 zł na konto Urzędu Miasta Departament Finansów Miasta Białystok za wydanie decyzji administracyjnej o pozwoleniu na broń. Bank: PEKAO S.A., konto: 26 1240 5211 1111 0010 3553 3132, koniecznie zatrzymujemy dla siebie dowód wpłaty. Wypełniamy prawidłowo wniosek do Komendanta Wojewódzkiego Policji o pozwolenie na broń.

6) Z dokumentami: 2 Zaświadczenia lekarskie, 2 zdjęcia o wymiarach 3,5 x 2,5 cm, zaświadczenie o przynależności do PZŁ, zaświadczenie o uzyskaniu podstawowych uprawnień do wykonywania polowania, dowód wpłaty za wydanie decyzji administracyjnej udajemy się osobiście do Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku na ulicy Bema 4, pokój nr 3, lub wysyłamy pocztą – listem poleconym. Interesanci przyjmowani są we: wtorki w godzinach 8:00 – 13:00, środy w godzinach 8:00 – 17:00, czwartki w godzinach 8:00 – 13:00. Telefon: (085) 670 23 17.

Darz Bór!
Jerzy Włostowski

W związku z ociepleniem i narastającą aktywnością kleszczy warto przypomnieć sobie czym są kleszcze, jak można się przed nimi chronić, co zrobić w razie ukąszenia oraz jakie choroby roznoszą. Zapraszam do zapoznania się z materiałami udostępnionymi przez Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Białymstoku na temat chorób przenoszonych przez kleszcze oraz kilkoma filmami z serwisu YouTube poświęconymi temu pajęczakowi.

Darz Bór!
Mariusz Dejneka

 

Matriały ze strony Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologiocznej w Białymstoku poświęcone chorobom:

borelioza, kleszczowe zapalenie mózgu.

Jak usunąć kleszcza?

 

Krótki film edukacyjny o kleszczach.

Najwytrawniejszy nawet tropiciel, nie dorówna w sztuce tropienia posokowcowi oraz psu innej rasy przyuczonemu do pracy na farbie. Dobrze ułożony pies potrafi podjąć i utrzymać trop postrzałka nawet po kilkunastu lub więcej godzinach. Zgodnie z Prawem Łowieckim paragraf 8 pkt.6 Polowanie na zwierzynę grubą może odbywać się pod warunkiem zapewnienia udziału jednego psa ułożonego do poszukiwania postrzałków. Istnieją rasy psów hodowanych i wyłącznie do poszukiwania postrzałków. Mowa tu o posokowcu hanowerskim i bawarskim. Z psów myśliwskich, prócz posokowców, dobrze pracują na farbie wyżły kontynentalne szorstko i krótkowłose, wyżły angielskie- gordon setery, z innych- jamniki i teriery.

Wg Dzięgielewskiego (1973( od psa myśliwskiego , który ma wypracować trop wymaga się, aby:
– potrafił we wskazanym miejscu, nieco szerszym kregu, odnaleźć zestrzał i trop;
– trzymał się ściśle odnalezionego lub wskazanego tropu, nie myląc go z innymi krzyżującymi się tropami; prace ta może wykonywać jedynie pies pracujący dolnym wiatrem, a więc cierpliwie wyszukujący odbitkę za odbitką;
– ruszającego postrzałka, zwolniony z otoku, głosił i osaczył;
– znalezionego już martwego postrzałka oszczekał lub w inny sposób zasygnalizował myśliwemu;
– spuszczony z otoku, w czasie tropienia postrzałka nie gonił za inna ruszona podczas gonu zwierzyną.

Korzystając z pomocy psa w okresie od 1 marca do końca września pies powinien być trzymany na otoku. Wg. Zasad Prowadzenia Polowania ( Regulamin Polowań) poszukiwanie postrzałka zwierzyny grubej w obwodzie łowieckim, w którym myśliwy nie ma upoważnienia do wykonywania polowania, może odbywać się pod warunkiem zawiadomienia o tym strażnika łowieckiego tego obwodu przed podjęciem tej czynności; poszukujący postrzałka może korzystać z pomocy psa prowadzonego na otoku.

Poszukiwanie postrzałka przy pomocy psa rozpoczynamy od odszukania zestrzału, a jeżeli uczyniliśmy to uprzednio, od miejsca ostatniej farby lub ostatniego wyraźnego tropu. Psa należy prowadzić na otoku długości ok. 7-10 metrów (rys.9). Krótki otok będzie przeszkadzał mu w pracy, ograniczając swobodę ruchów, co go dekocentruje i wytrąca z rytmu. Istotne jest też , aby psa obdarzyć zaufaniem i nie dyrygować nim ustawicznie w trakcie poszukiwań. W sytuacji , gdy pies zgubi trop, na co wskazuje prowadzenie przez niego poszukiwań w różnych kierunkach, należy doprowadzić go do miejsca gdzie zaznaczono ostatnią farbę i ponownie polecić mu wypracowanie tropu. Gdy pies wyczuje bliskość postrzałka, oznajmia to rosnącym podnieceniem, które przejawia się w piszczeniu, skomleniu i energicznym dążeniu w określonym kierunku, jest to dla myśliwego sygnał, nakazujący zwiększenie czujności.

Myśliwy powinien podchodzić do postrzałka powoli, z bronią gotowa do strzału. Z tego względu lepiej jest, gdy psa prowadzi inna osoba. Często zdarza się , że wytropiony postrzałek wciąż jeszcze żyje. Jeżeli zachował dużo siły zapewne podejmie próbę ucieczki. W takiej sytuacji, szczególnie gdy dostrzelenie postrzałka jest z jakiegoś powodu niemożliwe powinniśmy, o ile pozwalają na to przepisy, zadecydować się na zwolnienie psa z otoku i obroży. Nastepnie, wysłuchując kierunku gonu, należy posuwać się za nim. Ze sposobu grania psa można wywnioskować czy czy postrzałek został osaczony czy nadal uchodzi.

W przypadku zwierzyny o dużej masie ciała można używać do osaczania postrzałków ostrych psów pomocniczych, np. terierów. Sforę tych psów prowadzi się z tyłu w odległości ok. 40 m. za pracującym na tropie posokowcem. Psy pomocnicze spuszczamy w momencie, gdy posokowiec zacznie głosić postrzałka.

Zwierza już osaczonego podchodzimy zawsze w pojedynkę, najlepiej pod wiatr i możliwie jak najciszej. Pod żadnym pozorem nie można dać ponieść się emocjom, gdyż wtedy najczęściej może dojść do nieszczęśliwego wypadku. Osaczony byk broni się przed psami wieńcem, łania badylami, natomiast dzik robi użytek ze swojego oręża. Skaczące wokół osaczonego postrzałka psy sprawiają sporo kłopotu przy dostrzeliwaniu. Zaleca się więc odczekać na moment gdy psy odskoczą od ofiary i wtedy oddać celny, kończący strzał.

Problemy związane z dochodzeniem postrzałków sięgają zamierzchłych czasów. Należy je łączyć z użyciem do polowania broni wyrzucającej pociski na odległość. Prymitywną na początku broń z czasem znacznie udoskonalono, tak, że obecnie używana przez myśliwych broń kulowa, wyposażona w celowniki optyczne, umożliwia na oddawanie precyzyjnych strzałów na znaczną odległość. Mimo to problem postrzałków nadal istnieje i trudno mu wróżyć rychły koniec. Nic dziwnego, bowiem zdecydowana większość postrzałków jest efektem błędów spowodowanych wyłącznie przez myśliwych. Dlatego jest bardzo istotne ,że gdy decydujemy się na strzał, powinna być maksymalna szansa na pewny, śmiertelny strzał. Musimy mieć też stuprocentowa

Wpis skopiowano ze strony internetowej PZŁ za wiedzą i zgodą ZG.

  1. Zgłaszający szkodę powinien sprawdzić na terenie którego obwodu łowieckiego znajduję się jego grunt. Może zrobić to w Urzędzie Gminy lub na stronie internetowej PZŁ w Łomży: obwody łowieckie
  2. Właściciel lub posiadacz gruntu, na którym powstała szkoda zgłasza szkodę w formie pisemnej do dzierżawcy (koła łowieckiego) lub zarządcy obwodu łowieckiego na którym znajduje się jego grunt, w terminie 3 dni od dnia jej stwierdzenia, w przypadku szkód wyrządzonych w sadach – w terminie 14 dni od dnia jej powstania z jednoczesnym określeniem liczby uszkodzonych drzew.
  3. Przedstawiciel koła łowieckiego dokonuje szacowania szkody przy udziale poszkodowanego albo jego pełnomocnika oraz, na żądanie jednej ze stron, przedstawiciela właściwej terytorialnie izby rolniczej. Koło łowieckie zawiadamia poszkodowanego o terminie szacowania szkody nie później niż na 2 dni przed szacowaniem, a za porozumieniem stron – w terminie krótszym. Szacowania szkody dokonuje się w terminie 7 dni od dnia zgłoszenia szkody. Nieobecność zawiadomionego poszkodowanego nie wstrzymuje szacowania szkody. Przedstawiciel koła łowieckiego sporządza protokół szacowania szkody, który podpisują poszkodowany albo jego pełnomocnik oraz przedstawiciel właściwej terytorialnie izby rolniczej, jeżeli uczestniczył w tej czynności. Jeżeli poszkodowany jest nieobecny lub odmawia podpisania protokołu, szacujący zamieszcza o tym informację w protokole, z podaniem przyczyny braku podpisu.
  4. Wypłaty odszkodowań dokonują dzierżawcy lub zarządcy obwodów łowieckich w terminie trzydziestu dni od dnia sporządzenia protokołu szacowania szkody albo od dnia sporządzenia protokołu ponownego szacowania szkody, o ile ponowne szacowanie miało miejsce.

Tryb postępowania przy ubieganiu się o pozwolenie na posiadanie broni – w tym także do celów łowieckich ? regulowany jest przepisami Ustawy z dnia 21 maja 1999r. o broni i amunicji ( Dz.U. nr 53 poz. 548 z późn. zmianami). W szczególności zaś zastosowanie mają przepisy art. 9-13 oraz 15-16. Pozwolenie na broń wydawane jest na wniosek osoby zainteresowanej w drodze decyzji administracyjnej. Co za tym, idzie w zakresie tym, mają zastosowanie przepisy kodeksu postępowania administracyjnego regulujące tak terminy rozpatrzenia wniosku, jak i tryb odwoławczy. Decyzję taką wydaje właściwy organ policji (komendant wojewódzki lub Komendant stołeczny). Wniosek wraz z wymaganymi dokumentami należy składać we właściwych, z uwagi na miejsce zamieszkania, wydziałach postępowań administracyjnych komend wojewódzkich lub komendy stołecznej. We wskazanych jednostkach można także uzyskać szczegółowe informacje dotyczące wysokości opłat uiszczanych przy składaniu dokumentów, numerze konta, a także wykaz i adresy upoważnionych do przeprowadzenia badań lekarzy i psychologów.

Ograniczenia w uzyskaniu pozwolenia na broń.

W myśl art. 15 Ustawy nie wydaje się pozwolenia na broń osobom:

  • z zaburzeniami psychicznymi, o których mowa w Ustawie z dnia 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego ( Dz.U. nr 111 poz. 535 ) lub o znacznie ograniczonej sprawności psychofizycznej,
  • wskazującym istotne zaburzenia funkcjonowania psychologicznego,
  • uzależnionym od alkoholu lub substancji psychoaktywnych,
  • nie posiadający miejsca zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej,
  • co do których istnieje obawa, że mogą użyć broni w celu sprzecznym z interesem bezpieczeństwa lub porządku publicznego, w szczególności skazanym prawomocnym orzeczeniem sądu za przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub mieniu albo wobec których toczy się postępowanie karne o popełnienie tych przestępstw,
  • nie mającym ukończonych 21 lat , przy czym na wniosek Polskiego Związku Łowieckiego pozwolenie na broń do celów łowieckich może być wydane osobie, która ukończyła lat 18.

Jeśli zatem nie zachodzą wymienione wyżej okoliczności, a osoba jest członkiem Polskiego Związku Łowieckiego, to może ubiegać się o uzyskanie pozwolenia na broń do celów łowieckich.

Do wniosku o wydanie pozwolenia należy dołączyć zaświadczenie wydawane przez Polski Związek Łowiecki o zdanym egzaminie łowieckim i uzyskaniu uprawnień do wykonywania polowania, o których mowa w art. 42 ust. 2 i 3 Ustawy prawo łowieckie z tym, że osoba, która ukończyła 18 lat , a nie ukończyła jeszcze lat 21 powinna załączyć także wniosek Polskiego Związku Łowieckiego, o którym mowa w art. 15 ust. 2 Ustawy o broni i amunicji, o wydanie jej pozwolenia na broń do celów łowieckich. Oprócz tego trzeba przedstawić orzeczenie lekarskie i psychologiczne wydane przez upoważnionych lekarzy i psychologów,stwierdzające, że nie zachodzą przeciwwskazania wymienione w art. 15 ust.1 pkt. 2 do 4 Ustawy o broni i amunicji.

W pozwoleniu na broń określa się:

  • cel w jakim zostało wydane,
  • rodzaj broni,
  • liczbę egzemplarzy broni.

Uwzględniając powyższe, a także mając na uwadze, iż zdany przed komisją Polskiego Związku Łowieckiego egzamin upoważnia do starania się zarówno o broń z lufą gładką jak i gwintowaną, warto wystąpić o tego typu rodzaj broni oraz liczbę egzemplarzy jakie w dłuższym przedziale czasu będą nam potrzebne.

Wraz z pozwoleniem na broń (wydawanym na czas nieokreślony) otrzymujemy zaświadczenie (ważne przez okres trzech miesięcy od daty wydania) uprawniające do nabycia określonego w pozwoleniu rodzaju i liczby broni. Amunicję do tej broni można nabywać zarówno przy zakupie broni jak i później na podstawie legitymacji posiadacza broni. Z tych też względów sprawa rodzaju broni i jej ilości winna być dokładnie przemyślana. Nie mniej jednak nie wykupienie broni, w określonym terminie, powoduje jedynie to, że musimy wystąpić o wydanie kolejnego zaświadczenia, gdy już będziemy zdecydowani na zakup. Takie zaświadczenie właściwy organ Policji jest zobowiązany nam wydać. Nie powoduje to zmiany decyzji administracyjnej.

Gdybyśmy natomiast chcieli nabyć więcej broni niż jest to określone w pozwoleniu na broń , to musielibyśmy wystąpić z podaniem do właściwego organu Policji o zmianę decyzji administracyjnej, a to wydłuża czas i zwiększa koszty no i wymaga dodatkowego uzasadnienia. Dlatego właśnie doradzamy przemyślane występowanie od razu o odpowiednią ilość broni.

Rejestrację broni do celów łowieckich potwierdza organ policji w legitymacji posiadacza broni na podstawie dowodu jej nabycia.

Broń należy zarejestrować w ciągu 5 dni we właściwym organie policji.

Z chwilą wejścia Polski do Unii Europejskiej można będzie wystąpić do właściwego organu policji o wydanie Europejskiej karty broni palnej, która umożliwiać będzie poruszanie się z bronią w krajach Unii. Posiadając broń trzeba znać przepisy Ustawy o broni i amunicji oraz odpowiednie rozporządzenia do Ustawy. Nieprzestrzeganie zawartych tam przepisów może spowodować utratę pozwolenia na posiadanie broni a także narazić nas na odpowiedzialność karną.

Życzymy połamania luf

Aby obywatel polski mógł wykonywać polowanie musi zostać członkiem Polskiego Związku Łowieckiego oraz uzyskać pozwolenie na posiadanie broni myśliwskiej.

Członkiem PZŁ może zostać osoba fizyczna, która spełnia następujące warunki:

  1. jest pełnoletnia
  2. posiada obywatelstwo polskie oraz korzysta w pełni z praw obywatelskich
  3. ma walory moralne dające rękojmię etycznego wykonywania łowiectwa
  4. nie była karana za przestępstwa wymienione w prawie łowieckim
  5. odbyła roczny staż kandydacki oraz szkolenie przeprowadzone w PZŁ
  6. zdała egzamin z zakresu łowiectwa
  7. złożyła deklarację i uiściła wpisowe

Członkiem PZŁ może być także cudzoziemiec posiadający prawo pobytu lub kartę stałego pobytu w Rzeczypospolitej Polskiej i spełniający wyżej wymienione warunki oprócz oczywiście obywatelstwa polskiego.

Członek PZŁ może być członkiem koła łowieckiego /których jest w Polsce około 2500/, ale może pozostać w PZŁ nie będąc stowarzyszonym w kole łowieckim.

Jakie zatem należy poczynić kroki aby zostać myśliwym.

Są dwie drogi. Jeśli mamy jakiegoś znajomego w kole łowieckim to możemy poprosić go o skontaktowanie nas z zarządem tego koła, a następnie złożyć podanie o przyjęcie nas na staż kandydacki. Możemy zadeklarować od razu czy chcemy być w przyszłości członkiem tego koła, czy też chodzi nam jedynie o odbycie i zaliczenie stażu. Zarząd koła łowieckiego podejmując pozytywną dla nas decyzję zawiadamia zarząd okręgowy PZŁ, właściwy dla naszego miejsca zamieszkania, który wpisuje nas do rejestru stażystów.

Jeżeli nie znamy nikogo, kto mógłby nas zaprotegować do koła łowieckiego, lub zarząd koła łowieckiego nie chce nas przyjąć na staż, wtedy należy się udać wprost do zarządu okręgowego PZŁ , właściwego dla naszego miejsca zamieszkania i złożyć podanie o przyjęcie do PZŁ, zostawiając na później kwestię przynależności do koła łowieckiego. Zarząd okręgowy PZŁ zobowiązany jest takie podanie przyjąć, wpisać nas do rejestru stażystów i skierować na staż do ośrodka hodowli zwierzyny lub wybranego przez siebie koła łowieckiego.

Staż trwa rok i liczy się od daty wpisania do rejestru stażystów.

Zwolnieni z odbywania stażu są ci, którzy posiadają wyższe lub średnie wykształcenie leśne, wyższe wykształcenie o specjalności łowieckiej, strażnicy łowieccy zatrudnieni na podstawie umowy o pracę nie krócej niż 2 lata, cudzoziemcy posiadający prawo pobytu lub kartę stałego pobytu w Rzeczypospolitej Polskiej, jeżeli posiadają aktualne uprawnienia do wykonywania polowania w innym państwie oraz ci, którzy uprzednio utracili członkostwo w PZŁ.

Zarządy okręgowe PZŁ mają siedziby w dawnych i obecnych miastach wojewódzkich, a ich granice działania pokrywają się z grubsza z granicami dawnych województw. Adresy i telefony tych zarządów znajdują się na naszych stronach internetowych.

Po zaliczeniu stażu trzeba odbyć szkolenie zorganizowane przez zarząd okręgowy PZŁ. Niektóre zarządy przyjmują na takie szkolenie już w trakcie trwania stażu. Zawsze jednak do egzaminu można przystąpić dopiero po zaliczeniu stażu i ukończeniu szkolenia.

Egzamin składa się z trzech części: testu, egzaminu ustnego i strzelania. Osoba, która zaliczyła test dopuszczona jest do części ustnej. W przypadku negatywnego wyniku jakiejkolwiek części egzaminu można zdawać jedną poprawkę z każdej z tych części. Aby zdać egzamin trzeba zaliczyć wszystkie jego części.

Po zdaniu egzaminu powinniśmy złożyć deklarację i zapłacić wpisowe do PZŁ, a zarząd okręgowy jest zobowiązany wystawić nam zaświadczenie o zdanym egzaminie oraz legitymację członka PZŁ. Zaświadczenie to stanowi podstawę do ubiegania się o pozwolenie na posiadanie broni do celów łowieckich.

Ponieważ w trakcie szkolenia poznajemy zarówno broń śrutową jak i kulową oraz nabywamy umiejętności posługiwania się nimi, co potwierdzamy zdanym egzaminem, więc możemy występować o posiadanie każdej broni służącej celom łowieckim. Pozwolenie na broń jest przyznawane w formie decyzji administracyjnej, w której podaje się między innymi ilość egzemplarzy broni, warto więc wystąpić od razu o tę ilość egzemplarzy broni, którą zamierzamy się posługiwać. Unikniemy w przyszłości powtarzania procedury podejmowania decyzji administracyjnej, gdybyśmy chcieli dokupić następną jednostkę broni.

Sprawy te reguluje ustawa Prawo łowieckie w artykułach 32, 32a, 33, 34, 42 i 43, rozporządzenie ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa w sprawie uprawnień do wykonywania polowania, statut Polskiego Związku Łowieckiego oraz ustawa o broni i amunicji, a w szczególności jej artykuły 9, 10, 12, 13, 15 i 16 traktujące o uzyskiwaniu pozwolenia na posiadanie broni.

Zapraszamy wszystkich, którym droga jest nasza przyroda do wstąpienia w nasze szeregi.

Darz Bór