Polski Związek Łowiecki to ogólnokrajowa organizacja zrzeszająca polskich myśliwych i koła łowieckie.

ZAPUSTY RADZIŁÓW

W ostatkowy wtorek 13 lutego 2024r. po raz 24. odbyły się słynne Zapusty Radziłowskie, w których uczestniczyło Koło Łowieckie Ponowa Szczuczyn, a które to posiada jeden ze swych obwodów łowieckich o numerze 96 na terenie Gminy Radziłów.

Wydarzenie przyciągnęło tłumy uczestników zarówno lokalnych mieszkańców oraz wszystkich tych, którzy interesują się kulturą i tradycją.

Czas zanim kulminacyjny moment owego wydarzenia nastąpił a czym jest wjazd korowodu weselnego na rynek w Radziłowie, wypełniły występy zespołów wprowadzających iście zapustowy nastrój m.in. uczniowie z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Radziłowie zaprezentowali montaż muzyczno-słowny, który przeniósł nas w czasy Jana i Izabeli i opowiedział ciekawą historię Zapustu.

Kilka minut po godzinie 12:00 nadszedł czas na przywitanie Pary Młodej i jej korowodu weselnego. Za naturalnej wielkości postaciami Jana i Izabeli, umieszczonymi na kole i sprawiającymi wrażenie wirujących w tańcu, podążała Para Młoda. W orszaku nie mogło zabraknąć kóz, bocianów oraz słomianych niedźwiedzi, które to postacie są symbolami Zapustów Radziłowskich. Tradycja każe, aby słomiane niedźwiedzie zostały spalone i obficie oblane wodą, co symbolizuje płodność. Tak też się stało na zakończenie 24. Zapustów Radziłowskich.

Udziałowi KŁ Ponowa w owym wydarzeniu przyświecał cel – promocja łowiectwa i dziczyzny oraz zacieśnienie relacji z lokalną i nie tylko ludnością . W tym miejscu możemy stwierdzić iż ów cel został osiągnięty a o czym wspomina Prezes Koła p. Jerzy Kruszyński :

„ Na początku chciałbym zaznaczyć, że nasz udział w tym wydarzeniu to pomysł naszej koleżanki Moniki S. do którego się przychyliłem i wspierałem. Nasze stoisko ma na celu promocję łowiectwa oraz integrację z mieszkańcami, na których terenach polujemy. Od kiedy pamiętam zawsze łączyły nas bardzo dobre i pozytywne relacje z miejscową ludnością, zwłaszcza z rolnikami którzy są przeważającym procentem wszystkich. Chcieliśmy się im pokazać, poznać z tymi których nie znamy albo też oni nie znają nas, poczęstować dziczyzną. Wszyscy byli zadowoleni a świadczy o tym ogromna kolejka, która stała do naszego stoiska. Ludzie kosztowali i bigosik i pączki. Jest bardzo miło i przyjemnie. „

Myśliwskie stoisko Koła Łowieckiego Ponowa składało się z dwóch części. W pierwszym z namiotów serwowany był bigos z dzika, gulasz z jelenia oraz wyroby z dziczyzny w postaci kiełbasy. Słodkości również na stołach nie zabrakło, a mini pączki znikały z tacy szybciej niż w Tłusty Czwartek.

Pod drugim dachem znajdowało się stoisko edukacyjno–rozrywkowe. Skóry zwierzyny : dzik, sarna, lis czy borsuk stanowiły niebywałą atrakcję nie tylko wśród najmłodszych. Trofea jak poroże byka czy kozła pozyskane na terenie obwodu KŁ Ponowa dopełniły całości i nadały piękny łowiecki klimat owemu stoisku. Nie zabrakło również gier oraz zabaw dla dzieci, którym towarzyszyła mnogość pytań i rozmów na temat zwierząt bytujących w okolicznych lasach oraz na polach. Ogromnie cieszy oraz buduje zainteresowanie najmłodszych uczestników wydarzenia tematyką związaną z łowiectwem na czym nam, członkom KŁ Ponowa ogromnie zależało. Podczas quizów i zagadek przewidziane były drobne upominki, które wręczane były jako nagroda za poprawne odpowiedzi, a których była większość.

Jako ciekawostkę łączącą łowiectwo z miejscowością Radziłów załączamy do owego materiału informacje dotyczące nazwy miejscowości, która pochodzi z opracowania Etymologie ludowe nazw wsi w gminie Radziłów , Ewa Rogowska – Cybulska :

„Powstania toponimu Radziłów dotyczą też trzy etymologie ludowe. Najczęściej bywa on reinterpretowany jako ‘miejscowość, której mieszkańcy byli radzi łowom lub „radzi z łów”’, por.: „Radzi łowom” czyli zadowoleni z polowania byli mieszkańcy / myśliwi (Liniewicz 2005, odpowiedzi 21 osób) Istnieje podanie, gdy w czasach średniowiecza drużyna książęca przybywała na okoliczne tereny leśne w celu łowów, miejscowa ludność mogła nieco zarobić na handlu z nimi. Byli oni więc „radzi z łów”. (odpowiedź na ankietę przeprowadzoną w II LO w Łomży)”

Nadmienić w tym miejscu możemy również iż herb Radziłowa przedstawia na tarczy w polu błękitnym złotego stojącego jelenia, zwróconego w prawo.

Dziękujemy Zarządowi Okręgowemu PZŁ w Łomży za udostępnienie wyposażenia, dzięki czemu nasze stoisko prezentowało się profesjonalnie i mogliśmy przyjąć do siebie tak wielu uczestników Zapustów oraz za ufundowanie upominków dla najmłodszych.

Dziękujemy również wójtowi Gminy Radziłów p. Krzysztofowi Milewskiemu za tak miłe przyjęcie, wsparcie techniczne oraz pamiątkę w postaci statuetki z podziękowaniami za udział w 24 tych Zapustach Radziłowskich.

Historia:

Zapusty czyli ostatni dzień karnawału, już od wielu lat hucznie obchodzony i kojarzony jest w Gminie Radziłów z postaciami Jana i Izabeli. Według legendy Jan był włodarzem tutejszych ziemi i dobrym gospodarzem, poznał jednak bardzo rozrzutną dziewczynę – Izabelę. Zakochał się na zabój i niemal od razu się oświadczył. Para wiodła hulaszcze, pełne przygód i obfitujące w zabawy życie. Nie minęło wiele czasu a przetrwonili cały posiadany majątek. Zapusty obchodzone w Radziłowie opierają się na tej właśnie legendzie, o czym świadczy udział w nich Ziabeli czyli naturalnej wielkości kukieł symbolizujących postacie Jana i Izabeli. Kukły są umieszczone na kole, które ciągnięte jest przez konia. Ziabela sprawia wówczas wrażenie jakby wirowała w tańcu. Oprócz Ziabeli, elementem Zapustów są kozy, bociany i słomiane niedźwiedzie – postacie symbolizujące tradycje zapustowe. Nie może zabraknąć Pary Młodej, czyli dwóch mężczyzn przebieranych za Nowożeńców. Wszystkie te postacie uczestniczą w korowodzie weselnym, który przechodzi wkoło rynku, odwiedzając lokalne sklepy i Urząd Gminy Radziłów.

GALERIA:

Udostępnij
Twitter
WhatsApp