W dniach 2 – 4 października 2015 w Ostródzie odbyły się połączone targi Hubertus Arena i Garden Arena. Była to dopiero druga edycja targów myśliwskich, ale sądząc po frekwencji gości jestem pewien, że nie ostatnia. Miejscem targów był nowoczesny budynek wystawienniczy Expo Arena oddany do użytku parę lat temu. Wejście na imprezę było darmowe, nie licząc opłaty parkingowej w wysokości 5 zł. Zainteresowanym targami polecam wcześniejszy przyjazd, bo chociaż parkingów wokół Areny jest kilka to może okazać się nagle, że nie ma gdzie zaparkować. Oficjalny informator targowy mówił o 100 wystawcach i dało się to zauważyć. Brakowało wyraźnie większej liczby firm oferujących myśliwską broń palną oraz optykę myśliwską z wyższej półki. Jeśli chodzi o ubrania to wybór był bardzo duży i prawie każdy mógł coś dla siebie wybrać z oferty krajowych i zagranicznych producentów. Ubrania w ogóle stanowiły najliczniejszą grupę towarową, a zaraz po nich różnorakie akcesoria: torby, noże, ozdoby. Sporą część przestrzeni zajmowała ekspozycja samochodów terenowych różnych marek. W trakcie trzech dni trwania targów miały miejsce liczne konkursy, prezentacje i prelekcje. Będąc w niedzielę widziałem pokaz broni i amunicji oraz wykład o ptakach łowczych. Na licznych stoiskach gastronomicznych (prawdopodobnie należących do Garden Arena) można było smacznie zjeść domowe wyroby i kupić co nieco na zapas. Każdy kto odstał swoje w długiej kolejce do „kuchni” w okolicach sceny głównej mógł za darmo dostać dużą porcję gulaszu lub kawał pieczonego dzika. Oferta skierowana do dzieci to głównie konkursy na stoiskach Lasów Państwowych oraz strzelanie z wiatrówek i z łuków na przygotowanych strzelnicach. Najciekawszą częścią targów była niesamowita ekspozycja trofeów. Moim zdaniem warto byłoby pojechać tylko po to by ją zobaczyć. Czapki z głów przed tymi, którzy to wymyślili i zaaranżowali. Podsumowując: gorąco polecam wizytę na targach w przyszłym roku. Warto zabrać ze sobą resztę rodziny a zwłaszcza dzieci, dla których możemy urządzić niezapomnianą lekcję przyrody.
Darz Bór!
Mariusz Dejneka