Polski Związek Łowiecki to ogólnokrajowa organizacja zrzeszająca polskich myśliwych i koła łowieckie.

Hubertus w K.Ł. „Zając” Wysokie Mazowieckie 2015

[su_quote cite=”Krzysztof Jan Szpetkowski”]„Pośród kniei przy drodze kapliczka stoi w natchnionej ciszy z niej święty Hubert błogosławi łowcom …” [/su_quote]

W sobotę 7 listopada w kole łowieckim „Zając” Wysokiem Mazowieckiem odbyły się obchody dnia patrona myśliwych Świętego Huberta, jak co roku przygotowane przez Zarząd koła w osobach: Waldemara Wiśniewskiego – prezesa, Mariusza Milewskiego – łowczego, Wiesława Załuskę – skarbnika, Tomasza Krajewskiego – sekretarza oraz przy wsparciu pozostałych 46 członków oraz 5 kandydatów.

Uroczystości rozpoczęła msza święta polowa, celebrowana przez Kapelana łomżyńskich myśliwych – księdza Mirosława Orłowskiego, w lesie obok miejscowości Gołasze Górki, przy krzyżu ufundowanym przez członków koła w 1986 r., w czterdziestą rocznicę jego istnienia. Ksiądz Mirosław w kazaniu, uzmysłowił obecnym siłę i znaczenie naszej polskiej przyrody oraz konieczność dbania o nią, zobowiązując do tego nie tylko myśliwych ale również mieszkańców okolicznych wsi, którzy przybyli na tę uroczystość. Podziękował za przybycie wdowom po kolegach, którzy odeszli do „Krainy Wiecznych Łowów” oraz wszystkim, którzy brali udział w uroczystej mszy świętej.

Po wysłuchaniu sygnałów myśliwskich, powitaniu gości: prezesa Okręgowej Rady Łowieckiej – Mieczysława Kaczyńskiego, łowczego okręgowego – Jerzego Włostowskiego oraz wszystkich przybyłych na uroczystość, prezes koła Waldemar Wiśniewski wraz z przesympatyczną małżonką zaprosili obecnych na przygotowaną biesiadę. Było co nie co nie tylko dla ciała, ale też dla ducha. Gościli przybyłych, osobiście przygotowanym bigosem po myśliwsku, kiełbaską przyrządzaną przy ogrzewającym wszystkich ognisku oraz bardzo smaczną myśliwską naleweczką. Pomimo mżawki, wiatru i jesiennej pogody, długo trwały rozmowy, wspólne żarty, wspomnienia oraz przekomarzanie się kolegów na temat osiągnięć w lesie, na strzelnicy i planów na przyszłość. Atmosferę spotkania najlepiej oddaje motto zamieszczone przez myśliwych na postumencie krzyża, przy którym odbyła się msza: „Nic tak nie zbliża ludzkich serc – jak polowanie w dobrej kompanii”. I oby więcej takich spotkań i wspomnień.

Darz Bór
Urszula Sokólska

GALERIA ZDJĘĆ Z HUBERTUSA

Udostępnij
Twitter
WhatsApp