„Tradycja to piękno, które chronimy, a nie więzy, które nas krępują”.
Autor: Ezra Pound
Początek historii łowiectwa na ziemi łomżyńskiej sięga roku 1919, kiedy to 16 maja zostaje podpisany statut „Tymczasowej działalności Towarzystwa Prawidłowego Myśliwstwa (pisownia oryginalna) w Ziemi Łomżyńskiej”. Funkcjonuje w takiej formie do października 1953r. Kiedy to następuje podział na K. Ł. „Nr 1” – K.Ł. „Bażant” i K.Ł. „Nr 2” obecnie K.Ł „Sokół”. Koło Łowieckie „Bażant” wróciło do dawnej nazwy i obecnie funkcjonuje pod nazwą Koło Towarzystwo Prawidłowego Myśliwstwa w Ziemi Łomżyńskiej.
100 lat funkcjonowania Koła to powód do dumy i jednocześnie okazja do podzielenia się bogatą historią. Nie sposób przytoczyć wszystkiego w kilku zdaniach, dlatego wszystkich zainteresowanych odsyłam do ciekawej monografii „Koła Łowieckie na Ziemi Łomżyńskiej Wspólne Korzenie 1919 – 2019”. opracowanej w związku ze 100 leciem kół. Dzięki gościnności Dyrektor Muzeum w Drozdowie Annie Archackiej kolejnym ukłonem w stronę historii jest wystawa „Łomżyńskie Tradycje Prawidłowego Myślistwa” autorstwa Marcina Rydzewskiego, otwarta 20 września 2019r. w Muzeum w Drozdowie.
Uroczystość otwarcia zgromadziła wielu gości, Biskup łomżyński Janusz Stepnowski, posłanka Bernadeta Krynicka, poseł Lech Antoni Kołakowski, Łowczy ZO PZŁ w Łomży Rafał Chodorowski, były Łowczy Jerzy Włostowski, Kapelani: Mirosław Orłowski i Zbigniew Pyskło, Prezes Podlaskiego Klubu Dian Koleżanka Alicja Milewska, Prezesi i Zarządy Kół, których historii między innymi dotyczy wystawa oraz myśliwi i sympatycy łowiectwa.
Po otwarciu przez Panią Dyrektor i Łowczego Zarządu Okręgowego PZŁ w Łomży Koledzy Michał Zaleski i Andrzej Rumiński przedstawili historię obu Kół powstałych po podziale. Wiele ciekawych szczegółów przekazał gościom kustosz Muzeum Marcin Rydzewski. Po części oficjalnej wszyscy uczestnicy spotkania zwiedzili wystawę przygotowaną z okazji 100 lecia.
Po zwiedzaniu wystawy goście zostali zaproszeni na poczęstunek. I tu zapisuje się kolejna karta historii, wspólnie spędzony czas, nie tylko w łowisku, ale również przy gorącym posiłku, przy wspólnej rozmowie, przenosząc się w czasie i miejscu historii, spędzając czas wśród pasjonatów i miłośników polskiej przyrody.
W dobie tak trudnej dla polskiego łowiectwa warto zapoznać się z jego korzeniami, ewolucją i ze wspólnych spotkań nabrać sił, zwiedzić wystawę w Muzeum w Drozdowie tak, by karta historii pisała się dalej…
Darz Bór!
Urszula Sokólska