Polski Związek Łowiecki to ogólnokrajowa organizacja zrzeszająca polskich myśliwych i koła łowieckie.

Poprawa warunków bytowania zwierzyny

Poprawa warunków bytowania zwierzyny

Gospodarka łowiecka

termin znany  wszystkim myśliwym, przynajmniej w teorii. W praktyce obszar, którego plan Zarząd Koła przedstawia na Walnym Zgromadzeniu, a członkowie podejmują uchwałę o akceptacji planu. Warto się zastanowić, jakie działania są najbardziej potrzebne w naszym obwodzie łowieckim, czy na pewno są to tylko nowe urządzenia łowieckie, czy może istnieje szansa na realną poprawę warunków bytowania zwierzyny. Łowiectwo to nie tylko regulacja ilości osobników gatunku oraz poprawa jakości poprzez selekcję, to działania całoroczne i wielopłaszczyznowe. Analizując roczne plany łowieckie wiemy ile jest ambon, lizawek, pasów zaporowych, oczek wodnych. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, iż są to elementy niezbędne w prowadzeniu gospodarki. Urządzenia, z których myśliwi i zwierzyna korzystają codziennie.

 

Wiosenne prace porządkowe

 to przede wszystkim przegląd urządzeń. Często niedostępne zimą lizawki, wiosną są atrakcyjnym celem wędrówek myśliwych. Oczyszczamy miejsce na sól i uzupełniamy jej zapasy. Przy okazji możemy zaobserwować tropy zwierząt, ślady ich obecności gdy korzystały z ludzkiej pomocy. Podręczniki o tematyce łowieckiej podają roczne zapotrzebowanie na sól jeleniowatych  od 1 kg dla sarny do 3 kg dla łosia i jelenia. Lizawki systematycznie napełniane solą nasiąkają ją na wskroś, po czym są regularnie zgryzane przez zwierzęta. Dobrze wykonana lizawka z osiki o odpowiedniej średnicy służy długie lata, a im starsza tym smaczniejsza, bo więcej w niej soli.

 

Dobre praktyki

to różne pomysły jak wzbogacić bazę żerową zwierząt. Im lepszy pokarm w lesie tym mniejsze szkody w uprawach. Oprócz poletek żerowych warto zadbać o drzewa i krzewy owocowe. Raz wysadzone jabłonie, grusze i śliwy owocują przez wiele lat. Na pewno każdy myśliwy spotkał w łowisku gruszę najczęściej rosnącą w miedzy, a wokół niej, w okresie owocowania tropy sarn, dzików i jeleni, a zimą ślady zgryzania młodych pędów przez zające. W każdym obwodzie znajdziemy miejsca gdzie byłaby możliwość utworzenia pewnego rodzaju sadów. Śródleśne łąki, brzegi rowów, miedze i  inne nieużytki doskonale się do tego nadają. Powodzenie działań zależy w dużej mierze od ilości opadów i działań ochronnych poczynionych w pierwszych latach po nasadzeniu. Warto podjąć trud, by zwierzyna korzystała z naszej pracy przez wiele lat.

Miłej i „owocnej” pracy życzy

Rafał Chodorowski

Udostępnij
Twitter
WhatsApp